13 listopada 2012

Te filmy

Przyznawać się!
Kto nie oglądał Marleya w ten weekend?! Moja pańcia oglądała to setny raz. Właściwie nie wiem dlaczego. Być może dla tego, ponieważ po ekranie goni mój kuzyn? Moja pańcia mówi że to było wzruszające jak zawsze, nie wiem dokładnie ale film opiera się na tym że jest pies, jego pan i zwariowana rodzinka. Moja pańcia mówi że to bardzo prawdziwy film. Ale ja was już nie zanudzam.
A to ja w jesiennych liściach! Szczere podziękowania dla tych którzy nas czytają i odbijają czytelne łapy.
W ostatnim czasie nie mam za bardzo czasu na pisanie, moja pańcia późno wraca ze szkoły i nie mam dostępu do mojego bloga, a szkoda, bo mam wiele pomysłów!
No to łapka dla was moi psi przyjaciele! Lu.

4 listopada 2012

Nic nierobienie.

        Ach fajnie jest tak nic nie robić. Lenić się cały dzień. Tak jak ja w ostatnich dniach. Gdy na zewnątrz temperatura nie zachęca na spacery z pańcią, lenimy się. A gdy się tak wygrzewamy w cieple grzejnika, uczymy się nowych komend. 
Tutaj, obserwuję pańcię, która w kółko powtarza "zdechł pies!" czy coś takiego....
W każdym bądź razie, w poprzednim poście zmotywowaliście mnie, swoimi odbitymi łapkami! Ja i pańcia strasznie się cieszymy. Na pewno będziemy częściej pisać.
Musimy się żegnać, bo mój grzejnik mnie woła...
Ale pamiętajcie-odbijać swoje łapy!

Wasza Luna ♥


2 listopada 2012

My

No hej!
Oto ja Luna! Pisze do was, w tej oto chwili aby się przedstawić! Jestem Lu a ta co się mną opiekuje to moja pańcia także autorka bloga. Razem pomyślałyśmy aby stworzyć ten pamiętnik. Mam tu opisywać, to co się stanie w moim psim życiu. Męczące to będzie.
A to ja, jeszcze jak była ta pora roku co czerwone i żółte liście z drzew spadały, pańcia mówi że to jesień, ale ja i tak wiem swoje....

Muszę się z wami żegnać, bo słyszę jakieś odgłosy mojej miski. Odbijcie swoje łapy tam gdzie jest napis "komentarze" czy coś takiego.